Wakacyjna zabawa wojskowa
20 lipca br. dzień zajęć w hali minął dzieciom na podchodach wojskowych. O godzinie 9.00 wszyscy uczestnicy stawili się w ubraniach w kolorze moro. Przed nauką musztry i wykonaniem zadań musieli nauczyć się słów piosenki:
„Na manewrach nie jest źle,
śpiewam, klaszczę, śmieję się,
na podchody zgadzam się,
wojska smak tu poczuć chcę.
Bo ojczyzna ważna jest,
zdrowie dla niej trzeba mieć,
ćwiczę, biegam, uczę się,
by jej pomóc, kiedy chce.
My odważni chcemy być,
żeby dobrze w pełni żyć,
ta zabawa nie jest zła.
ruszaj z nami raz i dwa.
W tym dniu dzieci wykonywały wiele ćwiczeń sportowych, rzucały „granatami” do celu, pokonywały tory przeszkód, slalomy, przeciągały linę, szukały ukrytych „min”, zdobywały „przedpole”, ale także zagrały w piłkę nożną. A po zdobyciu „skarbu”, ze smakiem zjadły upieczone za halą kiełbaski. Na zakończenie stwierdziły, że w wojsku nie jest ławo.